środa, 17 września 2014

Pojęcie o luksusie.

Fotografia z archiwum rodzinnego


Zostańmy jeszcze przez chwilę przy języku reklamy (zresztą temat ten zapewne będzie wracał, jest jednym z moich ulubionych). W pewnym miesięczniku, którego cena wynosi 14 zł, znalazłam taką oto reklamę nowopowstałego krakowskiego osiedla mieszkaniowego:
"Czarodziejska to propozycja dedykowana osobom, których potrzeby znacznie wykraczają poza standardowe pojęcie luksusu."
Moje gałki oczne znacznie wykroczyły z orbit...


2 komentarze:

  1. W zacytowanym fragmencie najbardziej urzekło mnie słowo "czarodziejska". To ja bym sobie kupiła taki czarodziejski apartamencik, a potem zaczarowaną dorożką, ciągnioną przez zaczarowanego konia (wszak o Krakowie mowa) wjechała wprost do zaczarowanej krainy nowoczesnego budownictwa mieszkaniowego.
    -Bożena

    OdpowiedzUsuń
  2. ...ja też chętnie! Tylko uprzednio ktoś musiałby zaczarować moje konto bankowe...
    RCh

    OdpowiedzUsuń