środa, 24 września 2014

Na wiatr...

Pocztówka francuska, niedatowana.


Jeremi Przybora: Jesienne listy (fragment)

W dzionek jesienny mglisty
lecą jesienne listy -
nim cisza je pochowa -
lecą jesienne słowa,
słowa, słowa
na wiatr:
"Wstawiłem zęby mamie",
"Pieniądze oddaj, chamie",
"Nieludzko ciebie kocham",
"To ździra ta Zocha",
"Paciorek za mnie zmów" -
deszcz słów, deszcz słów.

Wiersz z roku 1979, a podsłuchane przez Przyborę teksty jakby żywcem z facebooka wyjęte!


3 komentarze:

  1. Jesień nastraja poetycko. Mnóstwo mamy świetnych piosenek jesiennych, to chyba nasza narodowa specjalność. Moja ulubiona jesienna fraza to: "w żółtych płomieniach liści brzoza dopala się ślicznie" z piosenki Skaldów. Pozdrawiam jesiennie - Bożena.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda? Dużo mamy tych jesiennych róż/ zórz/ burz (w sercach) na jesień!
    Postaram się tę jesień rozweselić trochę blogiem:)
    RCh

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :) Ja też się podpisuję pod ulubioną piosenką " W żółtych płomieniach liści" Agnieszki Osieckiej :)
    ... i dzięki Twojemu wpisowi jakoś mnie dzisiaj naszła taka nostalgia na poezję śpiewaną...

    "Wielka woda "
    Taką mnie ścieżką poprowadź, gdzie śmieją się śmiechy w ciemności i gdzie muzyka gra. ...i nie daj mi, Boże, skosztować tak zwanej życiowej mądrości, dopóki życie trwa.

    Pozdrawiam, Monika

    OdpowiedzUsuń