wtorek, 28 kwietnia 2015

Holandia czyta, cz.II


W Utrechcie promocją czytelnictwa zajmują się pomniki (na zdjęciu krużganki obok słynnej katedry św. Marcina) oraz...uliczne latarnie. Jedna z uliczek w samym centrum Utrechtu (Korte Smeestraat) oświetla przechodniom drogę przy pomocy okrągłych lamp z napisem "Evening time is reading time".
Każda kolejna lampa nieco bardziej niż poprzednia "zasłania się" roletą, ostatnia na Korte Smeestraat jest już cała zasłonięta.




poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Holandia czyta.

W najbliższy czwartek Światowy Dzień Książki. Z tej okazji chciałaby zamieścić tutaj kilka obrazków związanych z książką. Owe obrazki pochodzą z Holandii, a dokładniej z Hagi. Na ulicach tego miasta można zobaczyć takie oto biblioteki:



 
 

czwartek, 9 kwietnia 2015

I cóż że ze Szwecji?

Od dobrych kilku lat kryminały są u nas prawie tak popularne jak elementarz. Spóźniona (jak zwykle mam kłopot, aby nadążyć za modą literacką) czytam klasyka gatunku, Hennika Mankella. Za około 30 zł za tytuł można dostać uczciwą dawkę grozy. Wszystko zręcznie zrobione: kibicujemy policjantowi (dzielny, dzielny Kurt Wallander), roztrząsamy detale, odrazą nas napawa paskudny bandzior, dziwimy się, że inspektor kryminalny jeszcze nie wpadł na pomysł, a my już czterdzieści stron temu wiedzieliśmy... W całej serii o dzielnym Wallanderze jest też pewien aspekt humorystyczny. Wszystkie paskudne przestępstwa, zabójstwa, gwałty i wymuszenia (po kilka w każdym tomie) mają miejsce w szwedzkim miasteczku Ystad, które liczy niespełna 20 tysięcy mieszkańców.
Uwaga! Ostrzeżenie przed nadchodzącą majówką i sezonem letnim: omijać z daleka Ystad! Nie wsiadać na prom w Świnoujściu, lepiej drogi nadłożyć...
Nie dość, że w Ystad niebezpiecznie, to jeszcze jak to w Skanii: gwałtowne zjawiska meteorologiczne, morze huczy groźna falą, deszcz siecze prosto w twarz, odludzia, pustkowia, ciemności (szwedzkie noir!)...
Jest również mgła. Nie dziwota, jak mijać się z prawem, to we mgle. Ale dlaczego w dwóch tomach z serii WAB o dzielnym Wallanderze owa mgła jest gęściejsza?

No może ja się czepiam? Ale czyżby taka wersja była -  zdaniem redakcji - lepsiejsza?