poniedziałek, 19 stycznia 2015

Każdy wiek, jak to mówią...

Dzień Babci i Dziadka za pasem. Postanowiłam przewertować zasoby pocztówkowe, aby móc jakoś adekwatnie zilustrować okazję. W celu zachowania parytetu: na starym, pocztówkowym zdjęciu babcia, a w poniższym  utworze lirycznym - dziadek.

Wygląda na to, że kiedy niełaskawe bogi wpędzą człowieka w czas (nieodwołalnie) dojrzały pozostają nałogi... Jeśli już je mamy, no cóż, pozostaje się nimi cieszyć!

Bretania. -(dosł.) Stara palaczka


Spóźnione refleksje

Każdy wiek, jak to mówią, ma swe przyjemności.
A więc zdrowych wyrostków nęci piłka nożna,
Dojrzalszych absorbują rozkosze miłości,
Z czasem zaś i nauce poświęcić się można.

Każdy wiek, jak to mówią, ma swe przywileje.
Prawda to jest banalna i slogan utarty,
Toteż ja, proszę państwa, odkąd się starzeję,
Mam całkiem nową pasję, mianowicie - karty.

Lecz - do licha! - dlaczego tak późno zmądrzałem?
Co dotychczas robiłem? Dużo głupstw, niestety!
Goniłem przez pół wieku za czczym ideałem,
Wabiły mnie podróże, wiersze i kobiety...

Karty! Kto je wynalazł, ten jest dla mnie geniusz!
Nie jakiś Archimedes, Newton, czy Marconi,
Od kart się nie uwolnisz, gdy ci weszły w rdzeń już,
Za nimi odtąd stale wyobraźnia goni.

Teraz, gdym się zestarzał, umysł mam otwarty,
Przejrzałem, zrozumiałem i wiem już niezbicie,
Że przez to, iż tak późno zacząłem grać w karty,
Bezpowrotnie i głupio zmarnowałem życie.

Jan Brzechwa, Wiersze wybrane, PIW, Warszawa 1981.


 

A skądinąd, "Brzechwa dzieciom" to jeszcze nie cały Brzechwa... Szczerze polecam Brzechwę dla dorosłych!
 
 

2 komentarze:

  1. Tytoń i karciochy to wspaniałe nałogi! Najgorszym nałogiem jest starcze narzekanie, zgryźliwość i brak sympatii do wszystkiego, co się rusza. Ukłony z Zabrza - Mateusz

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że Pan czuje klimat, Panie Mateuszu!
    Pozdrawiam
    RCh

    OdpowiedzUsuń